Liściem zasnute szare dróżki …

Tradycyjnie w ostatnich dniach października nasze myśli, wspomnienia i kroki kierujemy na cmentarze, do tych, których już z nami nie ma …

Porządkujemy groby, szczególnie te zapomniane, palimy znicze, wspominamy …

– Na zdjęciach uczniowie naszej szkoły porządkują groby na parafialnym cmentarzu

Liściem zasnute szare dróżki,
Listopadowy, wczesny zmrok
Pójdziemy, dzieci, na Zaduszki
Tak jak co rok.
Pójdziemy klęknąć na mogiłach,
Gdzie ciemno i gdzie krąg świec skrzy…

Ci, co tu leżą, byli siłą,
Męstwem, radością, jak dziś my.
Byli walczyli, pracowali,
A choć ich życia płomień zgasł,
W różnychsię dziełach dalej pali…
Płonie i w nas.
Bo nic nie znika, nic nie ginie:
Praca ni miłość, Smiech ni łza,
W każdym tygodniu, dniu, godzinie,
Chociaż w odmiennej formie – trwa.

Więc módlmy się o dobra trwanie,
Ku ciemnym grobom chyląc twarz,
A Ty, o Boże, zmartwychwstanie
Wszystkim nam dasz.

(M. Czerkawska Zaduszki)